Razem raźniej – czyli jak biegać w grupie lub w parze - Biegaj z klasą
Nie każdy startuje w biegu po życiówkę czy miejsce na podium. Czasem ważniejsze są wspólne przeżycia na trasie lub poczucie wsparcia. Jeśli biegniemy w grupie albo w parze, warto pamiętać o kilku zasadach, dzięki którym wszyscy – my i inni uczestnicy – będziemy czuć się komfortowo i bezpiecznie.
Grupy biegowe na imprezach masowych
Najprostszym rozwiązaniem jest dołączenie do grupy prowadzonej przez oficjalnego pacemakera zapewnionego przez organizatora. Taka osoba kontroluje tempo, pilnuje rytmu biegu i organizacji grupy. Wystarczy stosować się do jej wskazówek.
Jeśli jednak biegniemy w swojej ekipie – klubowej lub towarzyskiej – odpowiedzialność spada na nas wszystkich. Grupa daje wsparcie, ale w biegu masowym bardzo łatwo zamienić ją w ruchomą przeszkodę.
O czym warto pamiętać? Przede wszystkim startujmy w odpowiedniej strefie – punktualnie i zgodnie z deklarowanym tempem. W trakcie biegu poruszajmy się przewidywalnie, bez nagłych skrętów czy zatrzymań. Zamiast biec „ławą”, utrzymujmy wąską formację, która ułatwia innym wyprzedzanie i zapobiega zatorom. I klasyka, która zawsze się sprawdza: prawa strona do biegu, lewa do wyprzedzania – podobnie jak w ruchu drogowym na autostradzie.
Przed startem dobrze ustalić ustawienie grupy oraz to, kto prowadzi. Jeśli ekipa zaczyna się „rozlewać”, warto zweryfikować plan i rozważyć podział na mniejsze grupki. Każdy z nas odpowiada za to, jak jego ruch wpływa na innych.
Komunikacja i tempo – klucz do spokojnego biegu
W grupie mniej znaczy więcej. Komunikaty powinny być krótkie, jasne i spokojne. Najlepiej sprawdzają się proste hasła, jak „zwalniam”, „dziura” czy „lewa wolna”. Takie komunikaty realnie zwiększają bezpieczeństwo nasze i osób biegnących wokół.
Komunikację i tempo najlepiej powierzyć jednej osobie prowadzącej. To ona pilnuje rytmu biegu i reaguje na sytuacje na trasie. Doświadczeni biegacze powinni zwracać szczególną uwagę na tych, którzy startują po raz pierwszy.
Tempo grupy zawsze powinno uwzględniać możliwości najsłabszych jej członków. Jeśli różnice są duże, lepszym rozwiązaniem jest podział – bez niepotrzebnej presji i frustracji.
Bieg w parze – ustalenia zamiast niedomówień
W biegu w parze warto wcześniej jasno ustalić tempo, cel biegu oraz plan awaryjny na wypadek, gdy jedno z was nie będzie w stanie utrzymać rytmu. Takie ustalenia pozwalają uniknąć napięć i nieporozumień na trasie.
Jeśli w trakcie biegu okaże się, że jedno z was jest wyraźnie szybsze lub wolniejsze, rozdzielenie się może być całkowicie w porządku – pod warunkiem, że było omówione wcześniej. To eleganckie i fair rozwiązanie.
Dobrze też ustalić miejsce spotkania po biegu, np. w strefie regeneracyjnej. Powinno być bezpieczne, spokojne i bez chaosu.
Meta też wymaga klasy
Jeśli uda się pobiec razem do końca, można wspólnie przekroczyć linię mety. Pamiętajmy jednak, by nie zatrzymywać się gwałtownie, nie blokować finiszu i zachować uwagę oraz przestrzeń dla innych. Cieszmy się finiszem tak, by nasza radość nie odbierała komfortu innym uczestnikom.
Biegajmy razem. Biegajmy odpowiedzialnie. Biegajmy z klasą.